Korzystając z feryjnego luzu, jaki spłynął na nas (na syna niżej podpisanego i syna owego, znaczy das Guta), skoczyliśmy dziś do kina na Monster Trucks. Film znikąd, o niczym, nic nie wnoszący ale o dziwo – całkiem fajny jeśli nie ma się jakichkolwiek wymagań i chce się po prostu spędzić miło czas z siedmiolatkiem w […]
