nie to, żebym irca używał ale zaintrygowały mnie newsy na newsgrupach mojego isp. otóż ircnet zbanował wszystko, co z sieci icp chciałoby się połączyć. wygląda to mniej więcej tak:
--- Wyszukiwanie irc.ircnet.com..
--- Łączy się z open.ircnet.net (82.146.235.2) port 6667..
--- OPołączony. Trwa logowanie...
--- Please wait while we process your connection.
--- You (*@62.21.0.0/17) are banned from this server:
OPENSYNC Better stay on your local servers
--- Closing Link: costa[unknown@x]
(K-lined: OPENSYNC Better stay on your local servers)
--- Disconnected (Remote host closed socket).
those bastards! teraz to dopiero zachciało mnie się ircować po całości :). powody wymieniono tutaj i ponoć tutaj. kompletnie nic z tego nie rozumiem. ktoś może to przełożyć na ludzki? tak swoją ścieżką – trochę to kurna nie fair by odcinać kilka tysięcy ludzi bo… w sumie dlaczego? muszę cholera się dopytac na tych naszych grupach.
irc jest fascynujący! dokładnie nic z tego nie rozumiem ale kręci mnie ta ilość komunikatów w jakimś narzeczu zupełnie niezrozumiałym dla przeciętnego zjadacza chleba. inny świat! kompletnie inny świat! :)
Kiedyś na IRCnecie długo siedziałem i widzę że nic się nie zmieniło, wciąż wojny i nieprzyjemna atmosfera…
Dokładnie. Jeśli już miałbym znów ircować to wybrałbym PolNET.
Tak… pamietam te czasy. Najwazniejsze bylo utrzymac kanal i miec na nim opa.
Wyglada na to, ze irc pozostal zabawka. Do normalnego uzytkowania jest jabber ;)
Swoja droga mila bylaby siec zblizona do irca, jednak bez tych wszystkich adminow, banow itp.
np. SILC: http://en.wikipedia.org/wiki/SILC_(protocol)
Właściwie to od IRCa moja przygoda z netem się rozpoczęła … jakieś 11 lat temu. :)
heh irc :-D
Stare dzieje. Wojny tez byly. Ale ShoWdowN dzielnie wspomagal wraz z armią klonow. Ale wystarczyly dwa lata, zeby dotarla do mnie z nieuchronnoscia spadajacej ceglowki prawda: większosc ircopow i opow to male sk.. z przerostem ambicji i ego, zachowujacych sie jak esesmani. Bo przeciez to oni maja władze :-/
:D k-line wiecznie żywy, heh, tak jak mówi btd, polski ircnet zawsze był nieco esesmański :) nie mając wojowniczych zapędów preferowałem dalnet, no ale to było daaaaawno temu ;)
Hehehehe taka piaskownica, jedni nie chcieli pożyczyć grabek i wiaderka , to ich drudzy z piaskownicy wykopali ;]
a myslalem ze to stare czasy
A ja zaczynałem na IRCXie prawie 8 lat temu :) Tam było dość spokojnie :)
To jest cholera skandal. Ja nie wiem kto wpuszcza ludzi kompletnie nie nadających się do kontaktu z klientem na publiczne grupy dyskusyjne (choć dostępne tylko w ramach sieci providera, niemniej jest to jeden z kanałów kontaktu z klientem) ale ten ktoś po