Mam maila wysłać do Niemiec. Ot codzienność. Ale są problemy – odbiorca niezbyt angielski język lubi i szanuje (straszni tam są ponoć językowi szowiniści), jest kimś istotnym dla firmy a ja ni słowa po niemiecku nie potrafię. Właśnie zastanawiam się jak zacząć…
Hande hoch? Swego czasu to było dosyć popularne powitanie zdaje się…
O, Ender na GTalku podpowiada, by nie zaczynać od Hail. Słusznie.
Ludzie, jak zacząć?!?!? Później to już będzie z górki – jakoś narysuję o co mi chodzi ale jak zacząć???
ogólne :)
„Sehr geehrte/-r Frau/Herr!”? ;)
Gruss dich? Guten tag? Albo, jak sugeruje popol. Zwykłe hallo też będzie pasowało chyba. Mój niemiecki już się rozpadł od nieużywania.
@opi: formy, które podałeś, są wykorzystywane tylko w korespondencji nieformalnej ;)
Oj to współczuję. Niemieckiego uczyłem się 4 lata i nic z tego nie kumam. Pamiętam tylko „unangenehmenrichendenmeehrschweinchen” czyli nieprzyjemnie pachnące świnki morskie, które to słowo jest jednym z najdłuższych w języku niemieckim ;D no i oczywiście „haben sie zwei petarden” ;D. Zawsze możesz się tego pana spytać, czy ma świnki morskie ;)
Brat, a może pisz po polsku, ale za to wielkimi literami i powoli, coś się powinien domyśleć. Jak dodasz na końcu Hitler kaputt też się bardzo nie pomylisz, bo przecież stwierdzisz fakt.
Acha i napisz koniecznie: ich spreche keine deutch. To tak na wszelki wypadek, żeby facet wiedział i się nie zgubił.
Witaj
Formalnie to
Sehr geehrter Herr XXX dla panów (XXX to nazwisko)
Sehr geehrte Frau XXX dla pań
Mniej formalnie ale jak jesteś z kimś na Pan/Pani
Lieber Herr XXX
Liebe Frau XXX
Jak jesteś na ty
Lieber Hans (używasz imienia)
Liebe Anna
Pozdrawiam
Alex
Myślę, że hande hoch wystarczy ;)
„Hände hoch” raczej nie zabrzmi zbyt dobrze, no chyba, że Niemiec ma zwyczaj trzymania rąk w kieszeniach. Przestań się głwić bo ani „halt”, „los” czy „vorwärts” raczej Ci się do maila nie wpasują. Przesyłaj mi via mail bez krygowania ten tekst, zaraz przetłumaczę. Kein Problem!
deutschland vervolen :D
No i jeszcze duzo innych mam :)
Ja też mam ładne okolicznościowe zdanka, np. to:
*”Lieber Herr ………,
hiermit lade ich Sie herzlich ein zum polnischen Trinkerkongress in Poznań”*
Efekt gwarantowany!
OK, list został napisany przy pomocy sekretarki, która o dziwo znała mowę Goethego na przestrzał. Cholera, moje początkowe hande hoch byłoby chyba niezłym faux paux :)
Dzięki za wszystkie propozycje! Będę kurczę musiał się za naukę niemieckiego wziąć. Przydaje się to narzecze jednak. Jakkolwiek barbarzyńsko brzmi :).
Znaczy już za późno żeby Ci zasugerować „nicht shiessenn” w nagłówku?
Jednak Alex wymiata – ja bym bracki pilnie poprawił korespondencję z tym Niemcem właśnie o sugerowane przez Alexa fragmenty. A szczególnie jeden – XXX To będzie się dobrze z Niemcami kojarzyło :)
a ja kiedyś miałem okazję użyć 'hande hoch’, jak się znajoma niemra zakrztusiła. uśmialiśmy się wszyscy serdecznie, bo towarzystwo było głównie polskie. nie wiem z czego śmiała się zakrztuszona, bo raczej nie oglądała 'czterech pancernych’.. ;)
Niemiecki rozumiem tylko w jedną stronę i to słabo. Nie umiałbym w tej chwili nawet jednego zdania przełożyć nań. Pomyśleć, że kiedyś nawet nieźle sobie z nim radziłem (szkoła podstawowa i gimnazjum, w liceum już miałem problemy :P).
P.S. CoSTa, dałbyś radę/jest taka opcja w Serendipity(?), wstawić OpenID na bloga? (:
Ja zaś z niemieckiego znam tylko Helge, Miriam i Astre :) Nie ma to jak wakacyjna integracja ;)
[b]kruku[/b]: Wiesz, to takie internacjonalne wyrażenie związane ze zdrowiem, że ja tam jej się zbytnio nie dziwię :)
[b]hadret[/b]: Jest, mógłbym i pewnie dorzucę. Niebawem. Czytaj: za cholerę nie chce mi się grzebać, nie teraz :)
[b]bartkorn[/b]: Yeah! Nareszcie jakieś sensowne propozycje :)