Jest sobie taki program, który generalnie rzecz biorąc służy do zaśmiecania sobie dysku twardego różnymi filmikami i takimi innymi śmieciami. Przyznam, że to nawet działa – ma człowiek sofcik, który w tle ściąga mu różne różności i dostaje do pooglądania/posłuchania dobra, że nie wie później dlaczego doba ma tak mało godzin. Ten program nazywa się Miro.
O dziwo wzięli i dorzucili tam moje podcasty. Tak więc jeśli ktoś używa Miro i na dźwięk słowa iTunes dostaje dreszczy ale jeszcze większych dreszczy dostaje na widok moich lamerskich wypocin pseudofilmikowych o dźwiękowych że już nie wspomnę – prosit! :)
A ja tylko przypominam, że podcasty można wciągać z naszej stronki także przez RSS wydzielonymi do tego celu kanałami:
CoSTa’s Family Page – podcast
CoSTa’s Family Page – w iTunes Store
Bardzo śmieszne. ;)