Wiem, wiem… Wrzuciłem toto na swojego śmieciowego miniblogaska ale prawda jest taka, że moje odpady interesują mało kogo (i słusznie) a rzecz tak wybitnie ryje psychikę, że sam nie wiem co o tym sądzić i w ramach terapii pourazowej dzielę się tym z nieco większą ilością ludzi. Jest toto imo lepsze od swego czasu postowanego w śmietniku a już jak widzę wywalonego z YouTube filmiku z yogującym kolesiem pedofilem. Ostrzegam, to naprawdę ryje psychikę. Nagrody za wytłumaczenie tytułowego WTF przewidziane.
WTF?? Straciłem resztki wiary w normalność świata elektronicznej rozrywki…
O KURWA! :) Sorry za przeklona, ale serio… Ja pitolę… Nie mam pytań… Takiego opadu szczeny jeszcze nie zaliczyłem…
Ten pan zdecydowanie pracuje na innych częstotliwościach fal mózgowych ;)
Czyżby oficjalna gra do „Bruno”?
ale drift walcem byl niezly :)
Yeah, w ogóle pomysł na ściganie się dwóch przypakowanych homo z walcem uważam za już klasyczny :)
O Jezu, wciągnąć to po LSD…
jezus i LSD, ciekawe kombinacje takoż.Co do linka,mam wrażenie że on swoją premierę miał jakiś czas temu(czyt.broda!)
Owszem, Jezus i LSD idą MOCNO w parze. Co do wrażenia – rzuć okiem na datę publikacji geniuszu :)