Sobotni poranek na naszym tarasie. Zarośnięty on chaszczami strasznie (trzeba będzie się za to kiedyś zabrać) ale ma to swoje plusy – dzicz w pełni ujawnia swe moce. A gdy do tego dorzucić jeszcze nieco rosy…

Sobotni poranek na naszym tarasie. Zarośnięty on chaszczami strasznie (trzeba będzie się za to kiedyś zabrać) ale ma to swoje plusy – dzicz w pełni ujawnia swe moce. A gdy do tego dorzucić jeszcze nieco rosy…
Zapisz się do newslettera i nie przegap żadnego nagiego zdjęcia Dorophy, jakiejś wykręconej odzywki das Guta, kolejnego focha da Majka lub czegoś fajnego do pobrania! ;)
Nie, dzięki
Całkiem miła tapetka
Fajne grafiki..
i btw dzięki Costa za wzięcie strony przy pyskówce (bo niestety dyskusja tego nazwac nie mogę) z Kozerem…
Chcialem odp u źródła, ale zostałem wyrzucony z „klubu”…
pzdr.
pp
Niektórzy ludzie są ździebko zbytnio popędliwi. A odzywanie się do kogoś per „won” to już chamstwo czystej wody i nie bójmy się tego typu zachowań nazywać po imieniu. Niektórzy mają spory problem ze zniesieniem krytyki co szczególnie razi, gdy prowadzą publiczne przedsięwzięcie, jakim jest ogólnodostępny blog. Widać do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć.